Tyle słów mieszka we mnie - - poezja Kazimierza Woźniaka Projekt realizowany przez uczniów Gimnazjum nr 2 w Kępnie przy współpracy wrocławskiego poety, Kazimierza Woźniaka, pod kierunkiem Bernadetty Kossarzeckiej, nauczycielki języka polskiego oraz Joanny Sołtysiak, nauczycielki muzyki. Realizacja – 3 miesiące. Prezentacja- 30. stycznia 2014 roku z udziałem Kazimierza Woźniaka. Miejsce prezentacji – sala gimnastyczna w Gimnazjum nr 2 w Kępnie; dla młodzieży w godzinach lekcyjnych; dla Rodziców w trakcie wywiadówki podsumowującej I półrocze. Scenografia – fotel, stolik, świecznik. Tło – na materiale rozwieszonym na drabinkach umieszczone następujące elementy: skrzydło motyla, ogon smoka, napis; lampki rozmieszczone w różnych miejscach sali. Wprowadzenie ( Uczeń I ..................................................... ) Tyle słów mieszka w nim, pomimo i na przekór, bo taka właśnie jest poezja Pana Kazimierza Woźniaka – poety mieszkającego i tworzącego we Wrocławiu. Publikującego również na portalach poetyckich, w tym na Poezji Polskiej pod pseudonimem wiese. Niedzisiejsza ktoś mógłby powiedzieć, a ileż w niej odniesień do współczesności; poezja, w której znaleźć można prawie wszystko – począwszy od bólu i cierpienia, poprzez radość i szczęście, aż po uśmiech szeroki jak ronda kapeluszy, które uwielbiała nosić jego mama. Poezja, w której realizm przeplata się z opowieściami spod mchu i paproci, bo i smoki i ćmy; króliki i cylindry; w której magia pełni rolę zbawienną dla zatroskanych serc. Pojawiają się także konie i kobiety jako personifikacje piękna i gracji. Czasami powroty do przeszłości – nostalgiczne i sentymentalne. Innym razem niezwykle kunsztowne językowo oprowadzanie czytelnika po pradawnych zamczyskach. By wreszcie przejść do smoczych dywagacji, peregrynacji i rozterek. A wszystko przy użyciu pięknych, niekiedy rzadko spotykanych słów, fraz albo zwrotów, przy jednoczesnym zastosowaniu przepięknego języka naszych przodków. Poezja, która „płynie skromnie” i „szemrze cichutko”. Uczeń II (..................................................... ) Witamy bardzo serdecznie Autora niezwykłych wierszy i zapraszamy na wędrówkę po świecie magii i „wzdychajek”,; po świecie pełnym miłości i radości, w którym co rusz przewija się tęsknota za tym, co minione, co nieosiągalne. Uczeń I ( ..............................................................) Naszą wędrówkę rozpoczniemy od spaceru po starym , pięknym Wrocławiu, po którym, z nutą rzewności, oprowadzi nas Autor. Zapraszamy. „Wrocławskie impromtru...” ( czyta Autor z podkładem muzycznym ) Uczeń II ( ....................................................................) o jedno małe piórko przecież chodziło, nie dla siebie je chciałem, lubiłem ciemności. lecz poznałem marynię, a może wyśniłem chciała z piórem żar ptaka poszukć miłości Któż z nas nie szuka albo nie szukał miłości? Bez niej człowiek jest pusty jak dzban, do którego nie nalano wody. Czasami jednak szukamy tam, gdzie akurat jej nie ma. I o tym właśnie są kolejne teksty naszego Gościa. 2. „goniłem żar ptaka” ( czyta Autor ) 3. „łapaj śmiało ( czyta Autor ) Uczeń I ( .....................................................................) Ach, jakżesz zrobiło się refleksyjnie... Tylko że nie samą miłością człowiek żyje. Są też codzienne zmagania z rzeczywistością. Taką jest też trud tworzenia. A co na ten temat ma do powiedzenia nasz Poeta, wyśpiewa nam ...................................................................... 4. „ poetą być” ( śpiewa ....................................................... ) Uczeń I i II Po tym występie pełnym energii czas na wyciszenie. „Dźwięki ukołysze” i „rozmarzy ciszę” Pan Kazimierz. A więc sza, cicho – sza. „ To tylko rozmowa” 5. „jagodowy szmer” ( czyta Autor ) Uczeń II „Za siedmioma morzami, za siedmioma górami...” zdarzają się niesamowite rzeczy. A to krowa kumka, a to żaba ryczy. W zamku straszą duchy, „ lwy jedzą banany”. Dziwy nad dziwami, bo oto przed nami ... 6. „ wabienie smoka” ( czyta uczeń ........................................................) 7. „ nieświerszczenie” ( czyta Autor) 8. „ kosmo(k)s ( śpiewane) Uczeń I No i zrobiło się baśniowo. Uczeń II I to jak baśniowo. Aż chciałoby się dać nura w ten świat pełen fantazji i popłynąć wraz z z Autorem i jego bohaterami. Uczeń I Wszystko przed nami, bo oto za chwilę pomoczymy stópki z pątniczką, a potem wymasujemy smokowi ogon. Uczeń II To ja już wolę skrzydełka. Zapraszamy na przedstawienie inspirowane cyklem wierszy Pana Kazimierza Woźniaka zatytułowanym „peregrynacje”. Inscenizację zaprezentują koleżanki i koledzy z kółka teatralnego, na podstawie ich własnego pomysłu. 9. „ peregrynacje” ( przedstawienie) - scenariusz dołączony zostanie po wykonaniu zadań w ramach projektu Uczeń I Pomysł fantastyczny i zabawa przednia. I ta fascynacja...Ale strasznie też było. Dobrze, że szczęśliwe zakończenie. Ale przecież nie mogło być inaczej, bo w baśniach wszystko kończy się happy endem. Skoro znów mowa o miłości i o kobiecie, nomen omen, to posłuchajcie i zobaczcie... 10. „ braciak” ( recytuje uczeń w pozycji leżącej ..........................................................) Uczeń II A może by tak jeszcze raz...pośpiewać: „przytul szczęście do piersi nie odejdzie gdy zaśniesz”? 11.„ za kusztyczek okowity” ( tekst śpiewany) Uczeń I i II Powoli zbliżamy się do końca wspólnych peregrynacji. Na zkończenie Autor zaprezentuje utwór zatytułowany „czterejniezbremy” 12.„czterejniezbremy ( czyta Autor) Wszystko, co dobre i przyjemne szybko się kończy. My tez żegnamy się już z Wami oraz z niezwykłym Poetą, którego goszczenie w naszym Gimnzjum było dla nas zaszczytem. Wraz z jego twórczością przeżyliśmy niezwykłą przygodę z poezją, która na długo zapadnie nam w pamięć. Dziękujemy i życzymy Panu jeszcze wielu tak wspaniałych wierszy. Mamy nadzieję, że wraz z nami doświadczył Pan przygód, które przecież nie zdarzają się na co dzień. A może jednak....? Do zobaczenia. - wręczenie upominku, - podziękowania, - rozdanie występującym uczniom laurek - pamiątek Opracowała: Bernadetta Kossarzecka 26. 10. 2013 rok